Na próżno uważny widz doszukuje się w tym filmie głębszych treści. Totalne gówno, jak w temacie. Aktorstwo, to tak zwane zadufanie w sobie. Zero jakiejkolwiek fabuły. Kabaret Mumio nadaje się Chyba tylko do "+". Nie ma w tym filmie humoru, żartu, w ogóle film bez treści i wyrazu, coś jak nowa płyta Chylińskiej, taka muzyczka z Atari. Pozdrawiam.
A ja tu widze brak poczucia humoru, tolerancji, dystansu, przymrużenia oka
i jeszcze wielu wielu... Kabaret Mumio ma specyficzne poczucie humoru,
ktore uwazam za kapitalne. A zreszta co ja bede tlumaczyc... Widze że nie
warto:)... A co to jest to tzw aktorstwo zadufane w sobie... bardzo mnie to
intryguje. Brak fabuły? Achaaaa...Film bez treści? To w ogole ogladales/as
go?
akurat muzyczki z Atari są zajebiste
zatem domniemam ze ten post ma charakter ironiczny, żartobliwy z akcentami humorystycznymi
i z tą muzyczką to akurat dobre porównanie bo umysły bohaterów są trochę jak ta muzyczka: melancholijne , abstrakcyjne , ukształtowane i nierozerwalnie połączone z okresem sprzed kilkunastu lat